Będzie wielki remont lotniska w Modlinie. Ryanair nie jest zachwycony
Lotnisko w Modlinie wyrasta na jeden z najpopularniejszych portów w Polsce. Wszystko za sprawą trwających rozmów na linii port-Ryanair, których celem jest wynegocjowanie nowych zasad współpracy. Dotychczasowa umowa kończy się we wrześniu 2023 rok. Tym razem dobre wiadomości nie dotyczą jednak trwających rozmów z przewoźnikiem, a planowanego remontu.
Lotnisko w Modlinie przeprowadzi kluczową inwestycję
Lotnisko w Modlinie to piąty pod względem liczby obsługiwanych pasażerów port w Polsce. Jednak mimo fantastycznych wyników dotyczących podróżnych, lotnisko nie może pochwalić się najlepszymi wynikami finansowymi. Z tego powodu zarząd miał problemy ze sfinansowaniem remontu drogi kołowania, która jest kluczowa dla przyszłości portu.
Jak informuje „Puls Biznesu”, jeszcze w piątek 31 marca ma zostać podpisana umowa, na mocy której samorząd Mazowsza, a także PPL udzielą portowi 7,5 mln zł pożyczki. Środki te zostaną przeznaczone na remont drogi kołowania DK2.
– Lotnisko już ogłosiło przetarg na modernizację dróg kołowania. Ich stan zagrażał funkcjonowaniu portu, bo korzysta z nich każdy samolot przy starcie i lądowaniu. Drogi były łatane, ale to było wyrzucanie pieniędzy, ten odcinek trzeba zmodernizować raz a dobrze. Dodatkowo zmieniły się przepisy unijne dotyczące wymaganej intensywności świateł na drodze startowej. Trzeba je wymienić na mocniejsze – przyznał Marek Miesztalski, skarbnik województwa i przewodniczący rady nadzorczej lotniska w Modlinie. PPL podkreśliło natomiast, że port musi zwiększyć swoją rentowność, aby w przyszłości takie inwestycje finansować z własnej kieszeni, a nie kredytu.
Ryanair chce znacznie więcej niż remontu drogi kołowania
„Puls Biznesu” o komentarz ws. planowanego w Modlinie remontu poprosił Michała Kaczmarzyka, szefa linii Buzz, której właścicielem jest Ryanair. – To nie jest przełom. Każde większe lotnisko regionalne w Polsce ma takich inwestycji po kilka-kilkanaście rocznie. (...) Przełom będzie, jak ruszy rozbudowa terminala i powstanie nowa strefa dla pasażerów i nowe miejsca postojowe dla samolotów – podsumował przedstawiciel irlandzkiego przewoźnika.
Z konieczności przeprowadzenia kolejnych prac sprawę zdaje sobie również port. Na remont, o którym mówi Ryanair potrzeba ok. 50 mln zł. – Właściciele muszą się porozumieć, że jest to potrzebne, z czym PPL się nie zgadza. Gdyby się udało przekonać tego współwłaściciela, pozostałby tylko wybór sposobu zdobycia kapitału: pożyczka bankowa czy kredyt od udziałowców. Obie drogi są otwarte – dodał Miesztalski.